Nie Limetko, to badanie mozna zrobic tylko miedzy 12 a 14 tygodniem. Potem nie jest miarodajne. Na usg polowkowym moga jedynie sprawdzic kosc nosowa. Kosc nosowa jest drugim waznym markerem po ktorym rozpoznaje sie chorobe. Ja bylam w srode na usg polowkowym. Przez dobre 15 minut pani polozna mierzyla i ogladala dzidzie. Dostalam potwierdzenie, ze nie znaleziono zadnych patologii w niczym

. Potem poprosilam o stwierdzenie plci. Pan polozna pokazala mi to tez. Bedzie dziewczynka na 100%

. Tak tylko zapytalam o to badanie, bo w Polsce jest to bardzo popularne. Pozwala na bardzo wczesne stwierdzenie ryzyka wystapienia Zespolu Downa. Jesli przeziernosc jest podwyzszona, to wtedy robi sie testy. Jesli wyjda zle, to jeli chcesz wiedziec na 100% to amniopunkcje. Ja tego nie zrobilam bo po prostu dowiedzialam sie za pozno. Z racji mojego wieku, w Polsce juz by siali panike. A tutaj traktuja mnie normalnie. Nikt na mnie nie patrzy jak na ufo, ze bede miala pierwsze dziecko po 30-stce.
Wiec sie ciesze, ze tutaj korzystam z opieki zdrowotnej i ide ich trybem. Nie skierowali na to badanie, bo nie uwazaja, zebym byla w grupie podwyzszonego ryzyka

Ale jak naczytalam sie w internecie tego wszystkiego, to sie troche martwilam

. Czasami internet szkodzi, zwlaszcza mi